25 mar 2011

Justyna Kowalczyk w Jakuszycach

Ostatnio mieliśmy przyjemność podziwiać panią Justynę Kowalczyk na trasach biegowych w Jakuszycach podczas Mistrzostw Polski w biegach narciarskich.  Pozwoliłem sobie na opublikowanie kilku zdjęć mojego autorstwa z drobnym komentarzem. Pogoda była wymarzona, wszyscy opaleni, uśmiechnięci jak w bajce. Śnieg mokry i ciężki. Mimo tego, że sezon już się kończy na Polanie Jakuszyckiej pojawiło się mnóstwo kibiców głównie po to, by zobaczyć naszą Królową Śniegu.   


Kamery, wywiady, kibice, politycy osaczali ze wszystkich stron.
Justyna z wielkim spokojem znosiła całe zamieszanie wokół swojej osoby (taki los gwiazdy sportu). Znajdowała czas dla wszystkich, zastanawiam się, kiedy była rozgrzewka bo nie zauważyłem, chyba że to była ta przebieżka na nartach przed startem.. Potem charakterystyczne rozciąganie i start. 

Wszędzie kamery



Jak pisałem, było ciepło i  mokry, miękki, tępy śnieg. Justyna dawała radę, jechała jednokrokiem tam gdzie inni  dwukrokiem, byłem na podbiegu Drugie Ucho - tam gdzie ostatnio na Salomonie dostałem w tyłek.










Po zawodach chwila odpoczynku i ponownie kamery, kibice...................Trener nie mógł już na to patrzeć, jednak pozwalał na kolejne autografy - tyle dzieci chciało mieć podpis Mistrzyni.













Starczyło siły na gratulacje pokonanym koleżankom.




Nadszedł czas na dekorację kwiatową.Słońce, kwiaty, szczęście.

Jeszcze zdjęcie z dziećmi i czas na wypoczynek.



I zostaliśmy zaczarowani czy tego chcemy czy nie, zaczarowani bieganiem na nartach.